niedziela, 15 marca 2015

Wszędzie widzę róż!!!

obrazek ze strony: http://kodycss.tla.avki.pinger.pl/
     Na dworze robi się coraz cieplej, czas pomyśleć o odświeżeniu Zuzinkowej garderoby. Wiele ubranek otrzymuje w spadku po swoich kuzynkach, ale ponieważ są pewne braki, postanowiłam udać się do jednego z centrów handlowych w Warszawie w celu ich uzupełnienia. Lista zrobiona, cel jasno określony, no to czas do roboty. 
     Przechadzając się po kilku znanych sklepach z dziecięcymi ubraniami,  stwierdzam, że kolorystycznie powiało tu nudą. W dziale dla dziewczynek większość rzeczy jest w kolorze różu, szarości, beżu. Ewentualnie gdzieś tam między jedną stertą różowych ubrań a drugą również w kolorze.... różu... gdzieś tam były przebłyski koloru zielonego, granatu - co akurat spowodowało, że szybko "rzuciłam się" po nie. Żeby nie było, lubię różowy, no ale po mojej głowie chodziła zupełnie inna paleta barw - dużo weselsza, w końcu idzie wiosna, lato. Za to w dziale chłopięcym... na wieszakach cała masa ubranek w kolorach, których jeszcze nigdy nie zobaczyłam w dziale dla dziewczynek. 
     Przyznaję bez bicia, w dziale chłopięcym spędziłam więcej czasu i dużo więcej ubranek trafiło do mojego koszyka niż kiedy byłam w dziale dziewczęcym. Zdejmując z wieszaków kolejne ciuszki, zaczęłam zastanawiać się: dlaczego tak jest, że dział dla dziewczynek jest tak przesłodzony, dlaczego wieje tam taką nudą kolorystyczną... a może to ja jestem jakaś dziwna, że moje dziecko ubieram w dziale dla chłopców? Ale przecież w dawnych czasach sprawa miała się zupełnie inaczej. Czas na trochę historii :):
W latach 20-tych ubiegłego wieku powstały pierwsze różowe i niebieskie ubranka dla dzieci, z podziałem na dział dla dziewczynek i dla chłopców. I tu, warto to podkreślić, dobór kolorów był odwrócony. To dziewczynki były ubierane na niebiesko, a chłopcy na różowo. A dlaczego? Ponieważ w kulturze chrześcijańskiej kolor niebieski był kojarzony z wizerunkiem Matki Boskiej, co miało charakteryzować dobro i czystość. Natomiast różowy miał być stonowaną wersją koloru czerwonego, odzwierciedlając siłę oraz agresję: w końcu chłopcy jako przyszli mężczyźni musieli mieć dużo krzepy oraz energii aby utrzymać oraz ochronić swoją rodzinę przed złem tego świata. Od lat 40 ubiegłego wieku aż po czasy współczesne, nastąpiła zamiana w kolorystyce ubrań chłopięcych, jak i dziewczęcych. To właśnie dzięki projektantom modowym, kolor różowy został niemalże przypisany do płci pięknej i stał się nieodłącznym elementem w garderobie małych kobietek, kojarząc się przede wszystkim ze słodkością i delikatnością. 

     Muszę Wam powiedzieć, że kiedy byłyśmy na spacerach, wielokrotnie Zuzia była mylona z chłopcem, bo panie patrzyły na to jak jest ubrana. Kiedy miała na sobie coś różowego - wtedy dyskusji nie było, ale kiedy w grę wchodził np. niebieski albo zielony, wtedy dziwiły się, jak to dziecko tak może być ubrane. Żeby nie było, w szafie Zuzi można spotkać wszystkie kolory, nawet i różowy. Tylko ja wychodzę z założenia, że dziecko powinno być ubierane w różne ciuszki, nie zawsze cukierkowe. Poza tym do mojej Zuzi "przesłodzone" ubranka nie pasują - zbyt wielka z niej rozrabiara ;). 
     Mam nadzieję, że kiedyś nastąpi taki dzień, kiedy to projektanci modowi pójdą po rozum do głowy i w końcu zmienią ten trend. Mam nawet pewien pomysł: niech powstanie wspólny dział dziecięcy unisex, a ubranka będą we wszystkich kolorach tęczy. W końcu przecież o to chodzi - dzieci lubią kolory i na swój sposób lubią bawić się kolorami :).   

0 komentarze:

 
Testerownia u Zuzinka Copyright © 2012 Design by Ipietoon Blogger Template